Proponujemy wyjazd w malownicze Sewenny, położone na południu francuskiego Masywu Centralnego. Podczas tygodniowego wyjazdu przetniemy górski szlak pisarza-podróżnika Roberta Louisa Stevensona, przejdziemy masyw Mont Lozère i zejdziemy do rzeki Tarn w jej przełomie – nie odmawiając sobie ani typowo górskich przyjemności, ani francuskich potraw i kąpieli w morzu nieopodal Marsylii.
Nie miałeś okazji na dłuższy wyjazd w trakcie wakacji? Byłaś już na urlopie i ciągnie cię jeszcze poza miasto? Zapraszamy na weekendowy wyjazd w Gorce w drugiej połowie sierpnia!
Wybieramy się tam, gdzie (choć to nadal Beskidy) głowa wędrowca nieco wystaje ponad krzaki i można pozachwycać się widokiem.
W pasma mało jeszcze zadeptane, chyba że kopytami huculskich podopiecznych. Zobaczymy, jak daleko kiedyś sięgała Polska, gdzie w Czarnohorze można spotkać białego słonia, i czy jezioro Niesamowite na prawdę jest takie niesamowite.
Nasza filozofia jest taka, że jak idziemy, to idziemy, a jak leżymy, to leżymy. Z konsekwencją i należytą intensywnością. Marudy niech zostaną w domu!
Termin: 07-15 sierpnia 2017 r. Miejsce: Beskid Śląski, Żywiecki i Makowski Charakter wyjazdu: pieszy, schroniskowo-chatkowo-wiatkowy Prowadzący: Mariusz Pietrzak "Dzidek"
Kambodżańska Odznaka Turystyczna zobowiązuje. Przyznana w ubiegłym roku za pionierskie eksplorowanie dziewiczych bieszczadzkich dżungli obliguje mnie do wyruszenia tam jeszcze raz…
Charakter trasy: Piesza, namiotowa Termin: 27-28.08.2016 Prowadzący: Joanna i Miseczka
Durna - pozbawiona rozsądku i sensu? O co chodzi z tą nazwą? Sprawdzimy, czy faktycznie jest to miejsce, gdzie się łatwo pogubić. Czy stracimy rozsądek? Oby nie!
W planach mamy osobliwości przyrodnicze – Jeziorka Duszatyńskie oraz Jeziorko Bobrowe, sjestę na przełęczy Hyrcza, panoramiczne widoki z wieży na Korbani. Będą obiady z ogniska, odludne skrawki Bieszczadów i malownicze widoki.
Charakter trasy: Piesza, chatkowa Termin: 20-21.08.2016 Prowadzący: Joanna i Kama
Termin: 13-21 sierpnia 2016 r. Miejsce: Góry Olbrzymie (Karkonosze i Góry Izerskie) i Rudawy Janowickie Charakter wyjazdu: pieszy, schroniskowy Prowadzący: Mariusz Pietrzak "Dzidek"
"By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd" napisał kiedyś jakiś gość. I to wyzwanie podejmujmy – zatem do źródła! JEA! Opcję z płynięciem zamieniliśmy na wędrówkę. W planie mamy m.in. tytułowe źrodło, piątkę z żubrem, tajemniczą płytę z rybą, oranżadową degustację, dla chętnych mszę w wyjątkowej cerkwi, opustoszałą wieś, zachód słońca z widokiem na Ukrainę, obiady z ogniska, świeże powietrze i jeszcze więcej!
Pewnego dnia Borka i Paweł odkrywają w piwnicy stare taśmy filmowe, oznaczone tajemniczym symbolem indiańskiej strzały. Drżącymi rękami Paweł podłącza jedną z nich do zakurzonego projektora. Ich oczom ukazuje się ogorzała twarz Winnetou, który mocno gestykulując przekazuje zaszyfrowaną wiadomość. Jedynymi słowami, które udaje im się na szybko rozpoznać są "żelazny mustang", "szukajcie Shatterhand'a" i "skalne urwisko nad wielką wodą". Nagle stara taśma z hukiem pęka. Borka z Pawłem spoglądają na siebie, a potem na leżącą u ich stóp mapę, która nie przypomina żadnej istniejącej ani znanej krainy. Jednak coś im nie daje spokoju. Już wiedzą, że muszą ruszać w daleką podróż i odkryć tajemnicę żelaznego mustanga...
termin: 5.08-21.08 - zastrzegamy możliwość drobnych zmian w zależności od dostępności biletów
transport: trochę niebo, trochę ląd
szacowany koszt: ok1500sztabek złota
szacowany rejon poszukiwań: Bijelo Polje - Prokletije - Komovi - Bjelasica - Durmitor - Bar
(dokładne plany zdradzimy zapisanym, a nawet pokażemy na mapie na spotkaniu przedwyjazdowym)
limit miejsc: 15
W zgłoszeniu napiszcie: imię i nazwisko, wiek, uprawnienia do ulg w przejazdach, posiadane karty Euro<26 lub ISIC + doświadczenie (dłuższe wyjazdy, spanie w namiocie, skpb?)
Zgłoszenie się na wyjazd jest jednoznaczne z oświadczeniem o zapoznaniu się i akceptacji Regulaminu wyjazdów organizowanych przez SKPB Warszawa, dostępnym na stronie internetowej SKPB Warszawa http://www.skpb.waw.pl/wyjazdy/regulamin-wyjazdow.html.
1 dzień: Krościenko nad Dunajcem – Baza na Lubaniu – Ochotnica Dolna – Baza Gorc (nocleg)
2 dzień: Baza Gorc – Turbacz – Nowy Targ
Trasa może ulec drobnym modyfikacjom.
O wyjeździe:
Wakacje w pełni, sierpień taki piękny, pogoda taka wspaniała, a wyjazd w góry zawsze dobrym pomysłem. Zapraszamy wszystkich chętnych w Gorce, aby przy odrobinie szczęścia spojrzeć wraz z owcami w stronę Tatr :).
Więcej szczegółów podamy zapisanym
Zapisy:
Przez formularz do 12 sierpnia (im szybciej tym lepiej):
Pierwszą myślą, która pojawia się w mojej głowie, gdy myślę o wędrówce z Salardu do I’Hospitalet-pres-I’Andorre*, to ta, że jest to wędrówka bez kompromisów, w której wędrowcy stawiają czoła nie tylko różnego rodzaju przeszkodom stworzonym przez naturę ale także mają okazję skonfrontować siebie. Napotkają oni długą i trudną drogę w odległe i niedostępne, gdzie praktycznie nie ma możliwości uzupełnienia zapasów jedzenia, a ludzi spotkanych na szlaku będzie tylko kilku.
Jest to z pewnością najbardziej satysfakcjonująca podróż. Nie jest to wędrówka, które daje tylko kilka przyjemnych wspomnień, ale nieprzeparte doświadczenie, które będziesz nosił w sobie i cieszył się nim do końca swojego życia.
Jedziemy na wędrówkę przez Karpaty Marmaroskie, Czarnohorę i Gorgany!
Charakter trasy:
Piesza z plecakiem, nocleg w namiotach. Wspólnie gotujemy, wspólnie jemy, kąpiemy się w potokach, żyjemy w komunie (ale bez przesady :).
Termin:
4-13 września (wyjazd 3 września po południu, powrót 14-go rano)
Dla kogo:
Dla osób entuzjastycznie podchodzących do wyjazdów (szczególnie górskich), z niskim poziomem malkontenctwa (narzekanie w minimalnych dawkach jeszcze nikomu nie zaszkodziło), ciekawych świata i nowych ludzi. Wiek, płeć, poglądy na życie nie mają znaczenia. Kondycja, bez wielkich wymagań – jeśli jesteś w stanie podbiec do autobusu i nie masz zadyszki, to jest dobrze.
Koszt: 606 zł.
Kwota ta obejmuje przejazdy, jedzenie, paliwo do kuchenek, czyli wszystko to, czego potrzeba do wędrówki.
Prowadzący:
Dariusz Gatkowski
Kamila Wachnicka
Opis trasy:
Skoro świat się kończy w Sokolikach, to my jedziemy zobaczyć co jest jeszcze dalej. Sprawdzimy, gdzie diabeł mówi dobranoc. Przejdziemy się granicą ukraińsko - rumuńską. Obejrzymy ruiny obserwatorium na szczycie Popa Iwana. Przejrzymy się w malowniczo położonych jeziorkach polodowcowych, żeby później znów się zmęczyć wejściem na Howerlę. Na koniec zawędrujemy na północ, zobaczyć z bliska i poczuć w nogach ten słynny gorgan.
Tak będziemy mieszkać:
A takie będziemy mieć widoki:
Ze szczytu Howerli (2058) rozejrzymy się po calej Huculszczyźnie:
Dokładną trasę, szczegóły organizacyjne oraz listę niezbędnego sprzętu podamy po zapisaniu się na trasę. Spotkamy się przed wyjazdem, aby obgadać co i jak.
Zapisy przez e-mail (proszę pisz na oba adresy, możemy być w rozjazdach):